Co w Jorviku piszczy
Ile to już minęło, odkąd pojawił się tutaj nowy wpis? Przyznaję, zaniedbałam kompletnie. Z drugiej strony, jakoś nie umiem się przełamać do postów na pół gwizdka, czego wynikiem jest kompletna cisza. A bloga szkoda.
Uznałam więc, że musi być lepsze wyjście, niż zmuszanie się do pisania. I jest! Zmienię Bajeczną Stajnię z bloga w stronę (tak, już i tak bardziej idzie w tym kierunku).
Strefa blogowa (jak lubię określać strony, które posiadają pasek boczny) oczywiście zostanie i będzie się rozwijać zależnie od zebranego przeze mnie materiału – o większości aktualizacji i tak musicie wiedzieć tyle, co wspomniane zostaje na stronie. Cała reszta skupi się zaś wokół konkretnych podstron. Największe zmiany planuję przy „pomocach” do gry oraz samym kalendarzu SSO’wym. Do tego dołączą komiksy i możliwie kilka ciekawszych materiałów.
Mam też w końcu zamiar zacząć częściej pojawiać się w Jorviku, chociaż planowałam to odłożyć aż do odnowienia postaci. Nadal niezmiernie mnie boli to, jak skrzywdzili moją ulubioną twarz. Oraz kontrast między „nami” a Jeźdźcami Dusz, czy już nawet nowymi npc z zadań. Swoją drogą, zwrócił ktoś uwagę na pana z kitką, który pojawia się w zadaniach z Emmą? Bo był 10/10 (jak na standardy tej gry).
Wracając do rzeczy – z pewnych powodów obecnie skaczę sobie po serwerach. Jeśli jednak z jakiegoś magicznego powodu będziecie chcieli mnie kiedyś spotkać (co mnie na pewno bardzo ucieszy i jednocześnie upewni, że ksywka nie przyćmiła mi całkiem nazwy w grze), polecam próbować na Honey lub Thunder.
To chyba wszystko, o czym powinnam wspomnieć. Serdecznie dziękuję każdemu, kto mimo przerwy co jakiś czas zaglądał z nadzieją na update treści ❣ Liczę, żenie zanudziliście się tym czekaniem i jakoś dam radę to wyrównać. A tymczasem, korzystajmy z nadchodzącej majówki i słoneczka (które gdzieś tam czeka, prawda?)
Zobacz także recenzję gry Far Cry Primal!
Post ze starej strony.